 |
Dream Theater ssie ...i połyka
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
prog_scibi
Dołączył: 14 Sie 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:12, 21 Sie 2015 Temat postu: Porcupine Tree |
|
|
Jeden z nielicznych zespołów które według mne nie nagrało żadnych słabych albumów
Do moich ulubionych albumów należą: The Sky Moves Sideways,
Stupid Dream,Up the Downstair
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Glen Benton
Dołączył: 14 Sie 2015
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 7:21, 22 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Do snu, w sam raz.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cookie13
Dołączył: 14 Sie 2015
Posty: 1181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:04, 22 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Szanuję Stevene Wilsona za konsekwencję i artystyczną płodność, ale nie mogę oprzeć się wrażeniu, że dość często jego muzyka świeci co prawda jaskrawym, ale jednak odbitym blaskiem. Najpierw w Porcupine Tree były ewidentne inspiracje Pink Floyd, następnie dołączyły inspiracje bardziej współczesne spod znaku Tool (np. na In Absentia), zaś np. na Raven That Refused To Sing Wilson ponownie sięga po rozwiązania i brzmienia ze złotej ery rocka progresywnego, tym razem czerpiąc garściami z dokonań King Crimson. Z jednej strony nie można odmówić jego twórczości sporej dawki muzycznej erudycji, ale z drugiej strony brakuje jej - przynajmniej moim zdaniem - jakiegoś stempla, elementu, który przydawałby jego muzyce absolutnie unikalny charakter. Ciekawostką jest natomiast, że w swojej ojczyźnie Wilson i Porcupine Tree nawet nie tyle nie mają statusu gwiazdy, co traktowani są wręcz po macoszemu przez rodzime media i słuchaczy.
Jeśli chodzi o dyskografię Porcupine Tree, za najlepsze płyty uważam In Absentia i Fear Of A Blank Planet.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
whitesnake
Dołączył: 14 Sie 2015
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:37, 22 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Znam ich dosyć wybiorczo, najdokładniej wsłuchiwałem się w "Lightbulb Sun". Bardzo przyjemny prog-rock. Nawet przez ostatnich kilka dni puszczałem sobie coś jeszcze bo w tej chwili z taką muzyka jest mi bardzo po drodze.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
prog_scibi
Dołączył: 14 Sie 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:04, 22 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Cookie13 Tak to prawda Porcupine Tree jest pod silnym wpływem Pink Floyd ale nie mogę powiedzieć że według mnie nie jest to unikalna muzyka.
Przede wszystkim jest bardzo klimatyczna. Co sądzisz o Stupid Dream ?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cookie13
Dołączył: 14 Sie 2015
Posty: 1181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:17, 22 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Stupid Dream ani mnie grzeje, ani ziębi. No może troszeczkę nudzi ...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
prog_scibi
Dołączył: 14 Sie 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:31, 31 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych] Byłoby zajebiście w chooy
EDIT:
super data tekstu,kurde a już myślałem
Ostatnio zmieniony przez prog_scibi dnia Sob 9:53, 31 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cookie13
Dołączył: 14 Sie 2015
Posty: 1181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:01, 14 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Słucham właśnie Hand. Cannot. Erase.. Jest to droga przez mękę. Dopiero Ancestral trochę mnie ruszyło. Kurwa mać, co za czerstwy koleś z tego Wilsona! Poprzednia solowa płyta - pomimo oczywistych zapożyczeń z rocka progresywnego lat 70. - była jednak dużo bardziej udana. Najjaśniejszym punktem tej płyty paradoksalnie są solówki Govana. Paradoksalnie, bo ta płyta jest nowocześniejsza brzmieniowo od poprzedniczki, z wieloma współczesnymi brzmieniami i wtrętami. Mimo to jednak jest nudna i ciągnie się jak flaki z olejem; sporo w tej muzyce mielizn i sztucznego wydłużania kompozycji, na które tak naprawdę zabrakło chyba pomysłu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|