 |
Dream Theater ssie ...i połyka
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cookie13
Dołączył: 14 Sie 2015
Posty: 1181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:51, 16 Sie 2015 Temat postu: Falling Into Infinity |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Falling Into Infinity ponoć uchodzi za jeden z najbardziej niedocenianych studyjnych albumów Dream Theater. Nie bez kozery napisałem, że "ponoć", bo wśród znanych mi osób pasjonujących się muzyką (a niekoniecznie będących fanami Dream Theater), ta płyta cieszy się naprawdę dobrą opinią. Ten stan rzeczy absolutnie mnie nie dziwi, ponieważ sam uważam, że Falling Into Infinity to jeden z najlepszych krążków w dyskografii Dream Theater. Pierwsze na co warto zwrócić uwagę, to brzmienie autorstwa Kevina Shirleya; ciepłe, miękkie i pełne przestrzeni, jakiej nie uświadczymy na kolejnych wydawnictwach zespołu, których produkcji podjął się już Petrucci z Portnoyem lub Rudessem. Owo brzmienie doskonale podkreśla charakter muzyki zawartej na tym krążku. Muzyki nie tak ciężkiej i skomplikowanej jak na dwóch wcześniejszych albumach, ale pełnej smaczków i niuansów. Z takim podejściem do komponowania idealnie koresponduje duch muzyki fusion, który mocno daje o sobie znać w takich utworach, jak np. otwierającym płytę New Millenium z kapitalną funkującą solówką Petrucciego i groove'em Myunga na Chapman sticku, instrumentalnym Hell's Kitchen przechodzącym w Lines In The Sand czy zamykającym album, trzyczęściowym Trial Of Tears z wysmakowanymi i oszczędnymi partiami gitar Petrucciego (wielka szkoda, że takie myślenie o tworzeniu swoich partii, tak rzadko przyświecało mu na kolejnych płytach Dream Theater, na których dominuje już bardziej metalowa estetyka). Ale nie tylko te dłuższe formy prezentują się dobrze na Falling Into Infinity, bo zarówno takie piosenki (przy czym słowa "piosenki" używam z pełnym rozmysłem) jak singlowa Hollow Years, czy You Not Me okraszona świetnym solem Petrucciego (cóż za pomysłowo wkomponowane flażolety!), stanowią o różnorodności tego albumu. Bez wątpienia cichym bohaterem Falling Into Infinity jest nie kto inny, jak Derek Sherinian, którego jazzowe inklinacje i bardzo dobry słuch w kwestii doboru brzmień (w tym elemencie Sherinian jest prawdziwym przeciwieństwem pozbawionego smaku i zorientowanego na pseudo-klasyczne rozwiąząnia w dziedzinie melodyki i harmonii, Jordana Rudessa), w sposób istotny ubogacają ten materiał, przydając mu tajemniczości i przestrzeni, o której już wspominałem. Objęcie wakatu klawiszowca przez Jordana Rudessa w pewnym sensie stanowiło otwarcie nowego rozdziału w historii Dream Theater. Rozdziału - przynajmniej moim zdaniem - niezbyt chlubnego. Ale to już temat na zupełnie inną dyskusję.
Moja ocena Falling Into Infinity; mocne "4" (w skali pięciopunktowej z połówkami).
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dillu
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2015
Posty: 802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:01, 18 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Brzmienie ten album ma wspaniałe. To pierwsze rzecz, jaką odpaliłem na swojej (jeszcze nowej) wieży. Szkoda, że to wszystko zostało tak na nich (jeśli wierzyć temu, co muzycy zespołu opowiadali) wymuszone. Może gdyby nie poczuli się tak osaczeni przez ludzi wytwórni, to nie nastąpiły by potem zmiany, którymi jak gdyby odreagowali tamte doświadczenia.
Można sobie pomarzyć jak by brzmiała dziś ich muzyka, gdyby inaczej rzeczy się potoczyły. Nie wiem zresztą jak to było ze zmianą Dereka na Jordana, czy aby już wcześniej nie przykuł ich uwagi Rudess i nie myśleli już o nawiązaniu z nim współpracy...?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SrebrnySmok
Dołączył: 14 Sie 2015
Posty: 700
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:12, 18 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Dillu napisał: | Nie wiem zresztą jak to było ze zmianą Dereka na Jordana, czy aby już wcześniej nie przykuł ich uwagi Rudess i nie myśleli już o nawiązaniu z nim współpracy...? |
Tak właśnie było,nawet zagrał z nimi na Foundation Forum w Los Angeles.Rudess nie chciał wtedy dołaczyć na stałe,grał chyba wtedy z Dixie Dregs.
Dream Theater - Lie - Live at Foundations Forum 94
https://www.youtube.com/watch?v=EhOMgJNNWX0
Cholera,żeby Ser dzisiaj tak śpiewał,pomarzyć można.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Glen Benton
Dołączył: 14 Sie 2015
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:20, 18 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Wybitny album. Od eklektycznego New Millenium, do prostego-ale-trudnego Hell's Kitchen (konstrukcja kawałka sama w sobie nie należy do zagmatwanych, ale nieustannie łamany przez Portka rytm burzy wrażenie pozornej prostoty), hiciarskiego Just Let ME Breathe, beatles'owskiej Anki Leenaż do majestatycznego, wzruszającego Trial of Tears. Cholernie niedoceniony stuff. Zakebiścoe bym się czuł, gdyby nowy krążek chłopaków, choć po części nawiązywał do Falling. ,)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SrebrnySmok
Dołączył: 14 Sie 2015
Posty: 700
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:25, 18 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Glen Benton napisał: | Zakebiścoe bym się czuł, gdyby nowy krążek chłopaków, choć po części nawiązywał do Falling. ,) |
Niestety,Chycki + Mangini = brzmieniowa katastrofa.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dillu
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2015
Posty: 802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:34, 18 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Glen Benton napisał: | hiciarskiego Just Let ME Breathe |
Yeah!
Cytat: | Niestety,Chycki + Mangini = brzmieniowa katastrofa. |
Buuuu!
Niestety, również i takiego ładunku klimatów fusion, jak na Falling into Infinity, już potem żaden album Dream Theater nie niósł.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cookie13
Dołączył: 14 Sie 2015
Posty: 1181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:05, 19 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Dillu napisał: | Brzmienie ten album ma wspaniałe. To pierwsze rzecz, jaką odpaliłem na swojej (jeszcze nowej) wieży. Szkoda, że to wszystko zostało tak na nich (jeśli wierzyć temu, co muzycy zespołu opowiadali) wymuszone. Może gdyby nie poczuli się tak osaczeni przez ludzi wytwórni, to nie nastąpiły by potem zmiany, którymi jak gdyby odreagowali tamte doświadczenia.
Można sobie pomarzyć jak by brzmiała dziś ich muzyka, gdyby inaczej rzeczy się potoczyły. Nie wiem zresztą jak to było ze zmianą Dereka na Jordana, czy aby już wcześniej nie przykuł ich uwagi Rudess i nie myśleli już o nawiązaniu z nim współpracy...? |
Dzięki temu "aktowi przemocy" ze stroni wytwórni mamy Falling Into Infinity. A gdyby hołdować absolutnej nienaruszalności wizji artysty do końca, to mielibyśmy od razu Scenes From A Memory z którego są tak dumni .
Ostatnio zmieniony przez Cookie13 dnia Śro 10:06, 19 Sie 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dillu
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2015
Posty: 802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:54, 19 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Miałem na myśli to, że może dało się ten efekt osiągnąć jakimiś łagodniejszymi środkami perswazji. Może zresztą siądę niedługo do FII i wersji demo albumu, żeby sobie porównanie zrobić tego, co jest i co być mogło, gdyby nie akt przemocy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Glen Benton
Dołączył: 14 Sie 2015
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:03, 19 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Ejże, ale Awake też powstało przy 100% wolności komponowania.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cookie13
Dołączył: 14 Sie 2015
Posty: 1181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:11, 19 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Dillu napisał: | Miałem na myśli to, że może dało się ten efekt osiągnąć jakimiś łagodniejszymi środkami perswazji. Może zresztą siądę niedługo do FII i wersji demo albumu, żeby sobie porównanie zrobić tego, co jest i co być mogło, gdyby nie akt przemocy. |
O dziwo nie znam wersji demo mojego ulubionego albumu w dyskografii Dream Theater. Generalnie zresztą nie ciągnęło mnie nigdy do takich "półfabrykatów" .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SrebrnySmok
Dołączył: 14 Sie 2015
Posty: 700
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:45, 19 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Cookie13 napisał: | O dziwo nie znam wersji demo mojego ulubionego albumu w dyskografii Dream Theater. Generalnie zresztą nie ciągnęło mnie nigdy do takich "półfabrykatów" . |
Polecam się zapoznać,to mogła być jeszcze lepsza płyta.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cookie13
Dołączył: 14 Sie 2015
Posty: 1181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:50, 19 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Ciekawe, ciekawe...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cookie13
Dołączył: 14 Sie 2015
Posty: 1181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:57, 19 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Glen Benton napisał: | Wybitny album. Od eklektycznego New Millenium, do prostego-ale-trudnego Hell's Kitchen (konstrukcja kawałka sama w sobie nie należy do zagmatwanych, ale nieustannie łamany przez Portka rytm burzy wrażenie pozornej prostoty), hiciarskiego Just Let ME Breathe, beatles'owskiej Anki Leenaż do majestatycznego, wzruszającego Trial of Tears. Cholernie niedoceniony stuff. Zakebiścoe bym się czuł, gdyby nowy krążek chłopaków, choć po części nawiązywał do Falling. ,) |
Obstawiam w ciemno, że Falling Into Infinity to ostatni album do którego w zamierzeniu twórców mógłby nawiązywać ten nadchodzący.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Glen Benton
Dołączył: 14 Sie 2015
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:41, 19 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Chyba mogę sobie - nomen omen - pomarzyć.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|