Dream Theater ssie

Glen Benton

Jak w temacie - piszemy o zabawnych, nietypowych przeżyciach.
Ja daruję sobie pisanie o tych najbardziej hardcore'owych, bo wstyd takie rzeczy ludziom pokaazywać, ale pozwolę sobie przekopiować jedno, o którym napisałem niedawno na Metropolis:

Pamiętam, jak kiedyś w pobliskiej piekarni były porcje różnych ciast, pieczyw itd. za darmo. Pewnego razu poszedłem kupić chleb, a tam - kolejka! Stoję, czekam, a tam te przepiękne zapachy, kształty... Podchodzę do stolika i biorę kawałek ciasta. Myślę: "o k*rwa! Jakie smaczne" i tak jem, i jem, i jem, i jem, aż sięnokazało, że wpierdzieliłem wszystko i wygonili mnie ze środka. XDD[/code]

Dillu

Garfield

Jest na FB taki fanpage pt. Anonimowe Wyznania. Glen. Proponuję Ci polubić go. Wink

Glen Benton

^Chyba tak też zrobię.