 |
Dream Theater ssie ...i połyka
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Glen Benton
Dołączył: 14 Sie 2015
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:38, 03 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Mi chodzi tu o szkalowanie Awake.
Gdyby Rudess grał na gitce,.byłby typowym onanizatorem,.który,;prócz shredu, nic nie umie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cookie13
Dołączył: 14 Sie 2015
Posty: 1181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:43, 03 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Scibi @.
Posługujesz się uproszczeniami, mającymi na siłę dowieść elitarności muzyki DT (ze szczególnym uwzględnieniem okresu od 1999 roku, co oczywiste). Poza tym nie pisałem o popularności Nirvany wśród fanów na całym świecie - bo jest to fakt powszechnie znany - tylko o szacunku jakim postać i twórczość Cobaina cieszyła się u innych artystów i to z ekstraklasy.
Ostatnio zmieniony przez Cookie13 dnia Czw 23:45, 03 Wrz 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cookie13
Dołączył: 14 Sie 2015
Posty: 1181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:48, 03 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Glen Benton napisał: | Mi chodzi tu o szkalowanie Awake.
Gdyby Rudess grał na gitce,.byłby typowym onanizatorem,.który,;prócz shredu, nic nie umie. |
Pewnie jest w tym porównaniu sporo racji. Chociaż trudno tak jednoznacznie wyrokować.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dillu
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2015
Posty: 802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:48, 03 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Mam wrażenie Scibi, że lubisz sprowadzić muzykę do tego, co łatwo uchwytne, wręcz policzalne (jak metrum; złożoność formy chyba też rozumiesz ilościowo- piszesz np. o ilości dźwięków) i dopiero stąd wychodzić w jej ocenie.
Co do Cobaina, to Cookie ma słuszność. Nie był wybitny dlatego, że grał mało dźwięków (sam nie wierzysz chyba, że ktoś może tak absurdalnie rzecz tłumaczyć), ale dlatego, że swoją wrażliwością estetyczno-emocjonalną utrafił świetnie w czas i miejsce, w jakim tworzył. W istocie jest tak, że przy takich ocenach już nawet nie podaje się racji, ale zwyczajnie pewne dzieła i artyści stają się wzorcami, z którymi zestawia się innych. Oceny estetyczne potrzebują takich wzorców, do których można się odnieść, a których wartości się nie uzasadnia- jak pisał Wittgenstein: łańcuch uzasadnień musi mieć swój koniec. Tak to jest, że trzeba jakoś żyć, a dopiero dany sposób życia zadaje ramy dla pewnych konkretyzacji, argumentów, które zaistnieć mogą dopiero w pewnym żywiole, np. żywiole artystycznej wrażliwości danego miejsca, czasu, danej społeczności. Dociera się w końcu do pewnego "bo tak i już" albo do powtarzania pewnych określeń w odniesieniu do czegoś, spełniających rolę reguły opisu. Ktoś, kto nie łapie, że tak jest brzydko, nieładnie, tak pięknie, tak wolno a tak nie wolno, po prostu odstaje od pewnej wspólnoty sposobu życia, nie potrafi się w nie wdrożyć i już. Porozumienie wówczas może stać się niemożliwe, jeden dla drugiego pozostanie głupcem lub heretykiem.
Obawiam się, że te nasze spory o wyższość Moore'a nad Rudessem i odwrotnie, albo SFAM nad Awake, moglibyśmy ciągnąć długo, nie wychodząc w nich jednak poza wyrażenie różnic między nami.
ps.
Tak, jestem filozof i przepraszam, że żyję.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
prog_scibi
Dołączył: 14 Sie 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:53, 03 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Rudess grał na gitce,.byłby typowym onanizatorem,.który,;prócz shredu, nic nie umie. |
Pewnie bierzesz ten osąd na podstawie intro do Octavarium?
Akurat Rudesss ma feeling znacznie lepszy od Moora
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Glen Benton
Dołączył: 14 Sie 2015
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 6:44, 04 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Gdzie ma lepszy feeling? Misunderstood czy takie Disappear napraaawdę mu wyszły, ale jedno Wait for Sleep zmiata całą paletę jego brzmień i możliwości, w sekundę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cookie13
Dołączył: 14 Sie 2015
Posty: 1181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:04, 10 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Czyżby zaczynała się mydlana opera pt. "Dream Theater"?;
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SrebrnySmok
Dołączył: 14 Sie 2015
Posty: 700
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:05, 10 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Temu zespołowi już nawet Portnoy nie pomoże.Jeszcze trzeba wywalić sera i odpustowego grajka.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cookie13
Dołączył: 14 Sie 2015
Posty: 1181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:11, 10 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Temu zespołowi nic już nie pomoże. The Astonishing koronnym dowodem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|